Bardzo niedocenianym sposobem na dbanie o kondycję jest zwykłe spacerowanie. Wszędzie możemy przeczytać o bieganiu, które wcale nie przynosi tak rewelacyjnych korzyści, a co więcej, nie jest zbyt dobre dla naszych stawów, a zupełnie pomija się coś, co jest dla nas naturalne i bezpieczniejsze – chodzenie. To także jest aktywność fizyczna! Spaceruj więc (w miarę możliwości) do pracy, z pracy, a także w czasie przerwy. Zamiast rozsiadać się z tłustą bułką w firmowej stołówce, weź lekką przekąskę i wybierz się na 30-minutowy spacer. To pozwoli ci zregenerować siły, oczyścić umysł i z nową energią podejść do kontynuacji pracy.

Wszystko, co nie jest zabronione przez szefa, jest tak naprawdę dozwolone, prawda? Jeśli twoja praca nie wiąże się z bezpośrednim kontaktem z klientem, cóż stoi na przeszkodzie, by w wolnym czasie nie poćwiczyć przy pomocy hantli lub ekspandera? Skoro są takie stanowiska, na których porządkiem dziennym jest czytanie książek, to z pewnością można je zastąpić urządzeniem do ćwiczenia fizycznego.

Ćwiczeniem, które nie będzie wymagało od ciebie poświęcenia dużej ilości czasu, a przyniesie wymierne korzyści, będzie zrobienie kilku lub kilkunastu pompek. Możesz je robić co pewien czas, dla zachowania trzeźwości umysłu oraz zdobycia dodatkowej energii do pracy. To na pewno będzie skuteczniejsze od parzenia kolejnej kawy lub otwierania nowego napoju energetyzującego.

To rozwiązanie uzdrowi nie tylko ciebie, lecz również środowisko. Duża część zanieczyszczeń w miastach spowodowana jest bowiem spalinami samochodów, którymi codziennie przemieszczają się do pracy tysiące osób. Zamień samochód na rower i ciesz się kondycją, pieniędzmi zaoszczędzonymi na paliwie, czystszym środowiskiem, a także łatwiejszym znalezieniem miejsca parkingowego.