W praktyce mieszkaniec województwa śląskiego wybierający się tylko nad polskie morze będzie mógł przynajmniej raz mocno się zdrzemnąć. W drodze na Chorwację to już będzie solidne kimanie. Kierowca będzie mógł aż 5 razy dobrze się przespać, o ile nie wpadnie mu do głowy przejażdżka do samego Dubrownika, bo wówczas będzie musiał dorzucić kilka odpoczynków. A gdzie w tym wszystkim czas na samą podróż? W Europie największe trasy tego typu pojazdami pokonują Niemcy i Holendrzy. Tutaj dystanse rzędu 1500-2000 km wcale nie należą do rzadkości. Dla nich Mercedes powinien w gratisie dorzucić mapę z wykazem sieci ładowarek, razem z katalogiem pól kampingowych z dostępem do wtyczki. A przecież tego typu pojazdem spokojnie można biwakować na dziko i to w zasadzie dlatego Europejczycy wybierają taką formę odpoczynku. W przypadku Mercedesa EQV będzie to trudne, a czasami nawet niemożliwe. Na pocieszenie zostaje możliwość zamontowania na dachu paneli solarnych, które wyprodukują prąd do biwakowania, oczywiście jeśli będzie wystarczająco sprzyjająca pogoda. 

#ProfiAuto #DoradcaProfiAuto #MercedesEQV