Klub Fachowca

Moja lista zainteresowań
Chwila nieuwagi, roztargnienia lub niewiedzy i katastrofa murowana!

Chwila nieuwagi, roztargnienia lub niewiedzy i katastrofa murowana!


Do warsztatu pewna miła pani przyprowadziła swoje „Mini”. Jej zdaniem samochód zaczął mocno dymić, a silnik nierówno pracować - stracił moc, aż całkiem zaniemógł. Okazało się, że kobieta postanowiła samodzielnie rozwiązać problem braku płynu do spryskiwaczy i wlała 5 litrów substancji wprost do silnika.


Dzisiaj niestety mało który kierowca interesuje się tym, co samochód ma pod maską, a niestety niektóre czynności do wykonania leżą po stronie kierowcy. Wypada więc wcześniej zapoznać się z instrukcją obsługi lub ewentualnie dopytać fachowca. Nie wykonujmy działań, co do których nie mamy pewności, że realizujemy je poprawnie.


Obecne konstrukcje silników nie wybaczają zaniedbań, a tym bardziej błędów. Choć wlania do silnika płynu do spryskiwaczy nie wytrzymałaby żadna jednostka.

Może i przykład z majonezem w silniku jest ekstremalny i przerysowany, ale mimo wszystko należy być ostrożnym.

Powrót